JÓZEF GAWEŁ - GENOWEFA I WIESŁAW KONECZNY -WYSTAWA W ZAWOI

NIEKTÓRE NASZE KSIĄŻKI

,,MIĘDZY ZAWOJĄ A LIBIĄŻEM''
CIEKAWE SPOTKANIE W ZAWOI

Zawoja to największa wieś w Małopolsce (a jeśli by się ktoś spierał z tym stwierdzeniem) to napewno najdłuższa, bo ciągnie się przez 18 km.

Leży w powiecie suskim i graniczy z Słowacją. Gdy dojeżdża się do Zawoi, co chwilę zza zakrętów wyłania się na horyzoncie potężna góra zwana Babią. Miejscowi mówią że Zawoja leży w cieniu Babiej Góry.

Dnia 4 marca 2017 r. zawędrowaliśmy do Zawoi do Galerii nazwanej ,,Na Uciechę". Spotkaliśmy się z jej niezwykle gościnnymi gospodarzami, a zarazem właścicielami, ubranymi w regionalne stroje. Panią Basią z mężem, oraz ich przemiłymi dziećmi.

Tu można znaleźć i zakupić wiele pamiątek regionalnych. Rzeźby i obrazy rodzimych twórców. Owieczki, aniołki, ptaszki, figurki świętych, serduszka, korale - drewniane - pięknie malowane. Elementy strojów regionalnych -kamizelki wełniane, kapelusze, spódniczki ludowe, czerwone korale itp.

W tym dniu odbywał się tu wernisaż - wystawy rzeźb Józefa Gawła i obrazów  Genowefy i Wiesława Konecznych.

 Wystawa nosi tytuł: MIĘDZY ZAWOJĄ A LIBIĄŻEM.

            Józef Gaweł i Jego rzeźby, w tle obrazy Wiesława Konecznego

Skąd taka nazwa? Bo Józef Gaweł to urodzony Zawojak, lecz mieszka w Libiążu. A Konieczni? To jego nabliżśi przyjaciele. Mieszkają w Libiążu blisko siebie od kilkudziesięciu lat w zażyłej przyjaźni. Jeśli Gienia i Wiesław wyruszają na plener, zabierają Józefa, jeśli Józef ma mieć wystawę, jakże mógłby prezentować się sam. Po tych artystycznych wydarzeniach znów sie spotykają i jak zawsze mają o czym pogadać.

Józef Gaweł pracował jako górnik w kopalni Janina w Libiążu. Po przejściu na rentę inwalidzką, rozpoczął swą przygodę z rzeźbą w drewnie. Tworzy rzeźby użytkowe, dekoracyjne, sakralne                           i monumentalne. Nie pobierał żadnych nauk w tej dziedzinie.

 Swoje inspiracje czerpie z obserwacji otoczenia i przyrody. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień w ogólnopolskich konkursach. Jego prace były pokazywane na kilkudziesięciu wystawach w kraju i zagranicą, np.: w Moskwie, Doniecku, a także w Chinach, Francji … Wykonał kilkaset rzeźb, w tym 30 monumentalnych powyżej 2m., które zdobią obiekty sakralne i ogrody przyklasztorne. Wiele z rzeźb trafiło do polskich muzeów.

              Józef Gaweł i Jego rzeźby, w tle obrazy Wiesława Konecznego

Genowefa Koneczna malarstwem zajmuje się amatorsko. Uprawia ekspresyjne i nasycone barwą malarstwo z pogranicza abstrakcji. Jest laureatką wielu nagród i wyróżnień. Maluje nie tylko na płótnie, lecz także na tkaninie, jedwabiu ... Od wielu lat aktywnie uczestniczy w życiu artystycznym wielu stowarzyszeń twórczych w rodzimym regionie. Jej bogaty twórczy dorobek prezentowany był na licznych wystawach i pokazach, w kraju i za granicą ( w Grodnie i w Zaolziu).

     

                                 malarstwo Genowefa Koneczny

 Wiesław Koneczny - można by rzez to człowiek ,,orkiestra'' wszechstronnie utalentowany i niesamowicie płodny twórca. Kto by pomyślał że niegdyś pracował w kopalni ,,Janina’’ w Libiążu. Jest autorem kilku książek o tematyce historycznej, a dotyczącej lokalnej społeczności. które zachwyciły wielu historyków i krytyków literackich m. innymi: „OPOWIEŚCI Z GÓRNICZEGO KRĘGU” , ,,LIBIĄSKIE I INNE OPOWIEŚCI’’, ,, OD ZAOLZIA PO BIAŁORUŚ", ,,KOLEJNY KLUCZ DO PRZESZŁOŚCI'', a także tomiku poetyckiego ,,MALOWANE REFLEKSJE”.

Publikuje niestrudzenie swoje historyczne dociekania w prasie lokalnej, a także krajowej. Wiesław zajmuje się także malarstwem i tworzy grafiki. Jest autorem niezliczonej ilości obrazów i grafik, o różnorodnej tematyce Jest wspaniałym organizatorem życia artystycznego, oraz inicjatorem i organizatorem wielu plenerów malarskich i wystaw poplenerowych. Za twórcze inicjatywy, otrzymał od Ministra Kultury odznakę honorową "Zasłużony dla Kultury Polskiej", a także ogólnopolskie odznaczenie dla twórców ,,Medal Jakuba Wojciechowskiego'

Ostatnio dał nam poznać swoje zdolności aktorskie. Wystąpił jako główna postać w filmie dokumentalnym ,, Z pogranicza cudu". Z tego filmu dowiemy się o pracy, pasjach i wszechstronnie utalentowanym i niezwykle bogatym życiu wewnętrznym i duchowym, tego zawsze skromnego i otwartego na każdego bliźniego libiążanina. Także ten niecodzienny film, odwiedzający wystawę, mieli okazje obejrzeć podczas wernisażu. 

Maria Procyk